Komentarze: 0
Rząd chce z finansować rzekome oszczędności budżetowe pożyczką od Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Wsparcie prawdopodobnie 5cioma mld Euro ma załatać dziurę w ZUSie (4-12mld zł),
stworzyć kapitał początkowy na inwestycje drogowe współfinansowane z funduszy unijnych, aby nie zwolniły tempa przed Euro 2012.
Załagodzić ryzykowne politycznie cięcia wydatków NFZ i MON,
a także ma na celu ustabilizować złotówkę w średnim terminie.
Jeśli operacja się powiedzie, kredyt pobudzi polską gospodarkę, ustabilizuje polski rynek walutowy i da szanse na dodatni wzrost gospodarczy. Ale jeśli pieniądze wpadną zbyt szybko w dziury budżetowe bez rozpoczęcia rzeczywistych reform i oszczędności, a otoczenie gospodarcze nie poprawi się w najbliższym czasie, to Polska może wpaść w pułapkę zadłużenia i zawirowań na rynku walutowym, a rząd będzie musiał odebrać odprawy podając się do dymisji.
Zolw